Dzierżawa działki pod elektrownię słoneczną wymaga odpowiedniego przygotowania. Wydzierżawiona ziemia pod fotowoltaikę przynosi wieloletnie dochody. Ale perspektywa regularnego przychodu nie powinna przesłaniać długoterminowego zobowiązania – radzą eksperci.
Firma Sun Investment Group przygotowała krótki poradnik o tym, na co właściciel powinien zwrócić uwagę, jeśli ma grunt pod fotowoltaikę. Dzierżawa oznacza wieloletnie zobowiązania. Ziemia pod fotowoltaikę jest dostępna w każdym rejonie Polski, a inwestorzy przebierają w ofertach. Z drugiej strony zdarza się, że gdy już podpiszą umowę, to długo nic nie budują.
Ziemia pod fotowoltaikę
Pierwszym krokiem jest dokładne poznanie firmy, z którą mamy podpisać umowę. Warto przyjrzeć się jej doświadczeniu oraz przejrzeć inwestycje.
Jeśli firma chwali się, że ma umowy dzierżawy, fotowoltaika zaś nie stanowi jej znaczącej działalności, to powinniśmy zadać sobie pytanie: czy taki inwestor rzeczywiście potem wybuduje elektrownię słoneczną?
Wszelkie koszty związane z pozyskaniem niezbędnych zgód, obsługą inwestycji, budową, a następnie koszty operacyjne działającej farmy fotowoltaicznej powinien ponosić inwestor, czyli dzierżawca – Sun Investment Group.
Warto pamiętać, że w perspektywie mamy podpisanie umowy na kilkadziesiąt lat, dlatego należy poświęcić odpowiednią ilość czasu na zebranie i analizę odpowiednich informacji.
Farma słoneczna wpłynie na otoczenie
Warto również sprawdzić czy dzierżawca w odpowiedni sposób zadba o sąsiedztwo. Sama budowa farmy może wpłynąć na to, że sąsiedzi będą pytali się o to, jaki wpływ na otoczenia ma fotowoltaika. Grunty są zazwyczaj położone dalej od domów, ale zdarza się też gęsta zabudowa. Jedno z rozwiązań, to zapewnienie pracy dla lokalnych firm przy budowie farmy.
Zdajemy sobie również sprawę z tego, że tworzone przez nas projekty mają wpływ na mieszkańców sąsiadujących terenów, dlatego do realizacji inwestycji staramy się zapraszać lokalnych podwykonawców, dzięki czemu tworzymy nowe możliwości zatrudnienia – Sun Investment Group.
Umowa dzierżawy pod fotowoltaikę
Każdą umowę dzierżawy warto skonsultować z prawnikiem. Należy sprawdzić, czy umowa przewiduje możliwość wypowiedzenia jej przez właściciela gruntu w przypadku, kiedy budowa farmy fotowoltaicznej trwa zbyt długo.
Czytaj także: Działkę możesz wydzierżawić pod fotowoltaikę
W międzyczasie rolna ziemia pod fotowoltaikę może być wykorzystywana, o ile pozwala na to umowa dzierżawy. Fotowoltaika daje niezłe zarobki rolnikom, bo hektar ziemi można wydzierżawić od 8 do 15 tys. zł rocznie. Zwykle budowane są farmy o mocy ok. 1 MW, do czego potrzeba około 2 ha gruntu.
Należy pamiętać, że przez cały okres trwania dzierżawy powinniśmy mieć się do kogo zwrócić z naszymi pytaniami dotyczących działań prowadzonych na naszej ziemi – Sun Investment Group.
Recykling fotowoltaiki
Zastanawiające, że wiele osób obawia się o recykling fotowoltaiki. Ten problem pojawi się prawdopodobnie za około 20 lat. Po pierwsze, za recykling paneli odpowiada ich właściciel, a nie dzierżawca działki. Po drugie, takie panele fotowoltaiczne już zużyte mają dużo cennych materiałów (np. krzem, aluminium). Wreszcie po trzecie – są firmy, także w Polsce – które w recyklingu fotowoltaiki upatrują sporych zysków. Umowa dzierżawy ziemi pod fotowoltaikę może mieć zapis o recyklingu. Nic nie stoi na przeszkodzie, by to wpisać u notariusza.
Ziemia pod fotowoltaikę zostaje na lata wyłączona z gospodarowania przez wiele lat. Warto przede wszystkim zadbać o dobre stawki i możliwość ich podnoszenia w czasie.