Drewna z lasów jest za mało w stosunku do potrzeb rynku. Ceny drewna stale rosną, dlatego recykling starych drewnianych elementów staje się koniecznością. W jednej z największych fabryk w Polsce w Żarach Swiss Krono inwestuje w nowe rozwiązania, które zapewnią, że nawet 100 tys. metrów sześciennych drewna z lasu będzie można zastąpić surowcem wtórnym.
Kilka linii do recyklingu drewna już w Polsce mamy. W przyszłym roku w zakładzie Swiss Krono w Żarach w województwie lubuskim powstanie „węzeł recyklingu drewna“. Ta inwestycja wyprzedza trend odzysku drewna poużytkowego, który jeszcze nie dotarł do Polski – podaje firma. Swiss Krono w zakładzie w Żarach wytwarza płyty OSB, płyty wiórowe surowe i laminowane, płyty MDF, panele podłogowe i blaty kuchenne.
Docelowo nawet 50% surowca w produkcji naszych płyt budowlanych i meblowych będzie pochodzić z odzysku surowców wtórnych, podobnie jak dzieje się to od kilku lat na całym świecie.
Jędrzej Kasprzak, prokurent Swiss Krono
Wstępnie oczyszczone, pozbawione piasku i gwoździ drewniane elementy nadają się do recyklingu. Można z nich produkować nowe płyty budowlane, meblowe czy podłogowe. Fabryka pozyska surowice z wyspecjalizowanych firm recyklingowych, które segregują zużyte meble, podłogi, okna, drewno rozbiórkowe i wstępnie oczyszczają je.
Czytaj także: Drewniane domy i wieżowce. Czas na nowo spojrzeć na drewno
Tak pozyskane drewno powędruje na nowej, zautomatyzowanej linii do produkcji płyt. Instalacja będzie całkowicie czysta, zamknięta i bezemisyjna, a przez to jej działania nie odczują w żaden sposób okoliczni mieszkańcy, ponieważ zrębkowane drewno poużytkowe będzie przechowywane w zamkniętym silosie na terenach należących do fabryki. Wydajność linii zaplanowano na 30 ton surowca na godzinę. Jednocześnie odzyskany przy tej okazji surowiec w postaci metali czy tworzyw sztucznych wróci do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) do dalszego przetworzenia i wykorzystania.

Zrębka z recyklingu zastąpi drewno z lasu
Drewno poużytkowe zastąpi w fabryce w Żarach częściowo surowiec z lasu – może być to nawet 100 tys. m3 drewna okrągłego rocznie. Jak się okazuje nawet trudno jest o produkty uboczne z tartaków, które wykorzystuje się do produkcji płyt. Odzysk i wielokrotne wykorzystywanie drewna poużytkowego są więc konieczne, aby chronić lasy i ograniczyć nadmierną eksploatację zasobów naturalnych.
Przerabiając zużyte drewno eliminujemy wiele problemów: zmniejszamy ilość składowanych odpadów i koszty ponoszone na ich utylizację. Mamy zapewnione dodatkowe źródło surowca, którego niedobory coraz wyraźniej odczuwa nie tylko branża płytowa.
Tomasz Rola, Swiss Krono
Przemysł musi konkurować o trociny z energetyką, która skupuje ich ogromne ilości, by wytwarzać energię z biomasy dotowaną jako zielona energia. Odzysk i ponowny przerób drewna jest więc uzasadniony nie tylko z ekologicznego, ale jest konieczny z ekonomicznego punktu widzenia.
Warto pamiętać, że w gminnych punktach PSZOK Polacy mogą bezpłatnie oddać odpady wielkogabarytowe, tj. meble czy stolarkę drewnianą. Wciąż są to jednak działania na niewielką skalę. Obecnie duże ilości drewna poużytkowego zalegają na hałdach, ponieważ recykling jeszcze się na dobre nie rozwinął. Z drugiej strony drewno trzeba importować, bo jest go w Polsce za mało.
Co z drewnem na opał?
Po wybuchu wojny na Ukrainie import drewna z Białorusi i Ukrainy spadł. To od razu spowodowało wzrost konkurencji o drewno i wywindowało jego ceny.
O tym, że jest coraz mniej drewna świadczy też niedawny komunikat Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Na wniosek szefowej resortu Anny Moskwy, Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych przygotowała wytyczne dotyczące nabywania drewna opałowego przez odbiorców indywidualnych. Jak w nich czytamy, do sprzedaży na drewno opałowe powinno trafiać tylko takie drewno, które jest najniższej klasy jakościowej i wymiarowej. To klasy oznaczone jako S4 i S2AP i M2 (małowymiatrowe). Odbiorcy indywidualni mają mieć pierwszeństwo w kupnie takiego drewna od Lasów Państwowych.