Wraz z rosnącymi stawkami za energię elektryczną coraz więcej osób i firm szuka najtańszych ofert. Niestety rośnie też liczba nieuczciwych praktyk. W efekcie może się okazać, że najtańszy sprzedawca prądu może potem wystawić wysoki rachunek. Urząd Regulacji Energetyki uczula na kilka ważnych kwestii, zanim podpiszemy umowę.
Na zmianę sprzedawcy energii elektrycznej zdecydowało się do tej pory 957 tys. klientów – podaje URE. Jednocześnie w dużej grupie liczbą sprzedawców nie brakuje nieuczciwych ofert, z których potem, już po podpisaniu umowy, trudno zrezygnować.
Ceny netto (bez VAT) w najpopularniejszej całodobowej taryfie G11 za energię elektryczną w sierpniu 2022 roku wynoszą, w zależności od sprzedawcy, od mniej niż 40 gr za kWh do 2,5 zł za kWh. Mamy więc ogromny rozstrzał stawek. Nie warto jednak zwracać uwagi tylko na same taryfy za prąd, ale przede wszystkim na dodatkowe opłaty i na to, jak z takiej umowy możemy potem zrezygnować.
W promocji jest najtańszy prąd…
Już kiedy sprzedawca namawia do szybkiego podpisania umowy, np. pod pretekstem promocji, powinna zapalić się nam czerwona lampka. URE radzi, by zwrócić uwagę na wysokość opłat stałych w umowach. Ponadto należy uważać na to, czy oprócz energii elektrycznej oferta zawiera dodatkowe usługi i związane z tym opłaty. Kolejna rzecz dotyczy długości okresy umowy i jej wypowiedzenia. Kontrakt nie powinien być automatycznie przedłużany. Może się natomiast okazać, że sprzedawca pobierze opłaty za wcześniejsze wypowiedzenie umowy. W umowie powinny zostać tez określone zasady, na jakich będzie odbywać się rozliczenie po upływie okresu jej obowiązywania.
Co warto wiedzieć, często sprzedawcy prądu oferują dodatkowe płatne usługi, np. ubezpieczenie, usługi fachowca. W ten sposób nierzadko najtańszy sprzedawca prądu zrekompensuje sobie niskie taryfy dodatkowymi opłatami.
…ale potem nie wiemy, jak odstąpić od umowy
Skala oszustw w sprzedaży prądu i gazu gospodarstwom domowym była tak duża, że 3 lipca 2021 r. wprowadzono zakaz sprzedaży „door-to-door” czyli przez domokrążców.
Czytaj także: Zakaz sprzedawania prądu przez domokrążców
Nadal można zawierać umowy na odległość, np. przez internet, telefonicznie. w przypadku zawierania umowy na odległość sprzedawca prądu powinien na piśmie poinformować konsumenta o prawie odstąpienia od umowy i przekazać wzór tego oświadczenia.
W ciągu 14 dni od zawarcia umowy na odległość można od niej odstąpić, bez podawania przyczyn i bez ponoszenia żadnych dodatkowych kosztów. Jak to zrobić? Można:
- wysłać list polecony z oświadczeniem o odstąpieniu od umowy,
- złożyć pisemne oświadczenie osobiście w lokalu sprzedawcy (niestety często to jest niemożliwe)
- wysłać formularz na stronie internetowej sprzedawcy, jeśli taka możliwość istnieje.
Upewnij się, że na przedstawionych dokumentach, ofertach lub umowach widnieją wszystkie dane sprzedawcy. Inaczej może potem być trudno do firmy dotrzeć.
Który dostawca ma najtańszy prąd?
Stawki za energię elektryczną są w większości regulowane, ale i tak spora grupa Polaków wybiera taryfy komercyjne. To efekt szerokiej oferty i wielu promocji. Wszystkich klientów w gospodarstwach domowych, którzy korzystają z ofert wolnorynkowych, czyli niepodlegających zatwierdzeniu przez Prezesa URE, jest już ponad 8,7 mln. Oznacza to, że już ponad 39 proc. odbiorców korzysta z cennika komercyjnego, a nie taryfy.
Aktualne stawki za energię elektryczną dla gospodarstw domowych i ich okres obowiązywania można sprawdzić na stronie maszwybor.ure.gov.pl.