Jeszcze tylko do 10 czerwca będzie można składać wnioski o dotacje w programie Moja Woda. Na budowę przydomowych instalacji zatrzymujących deszczówkę można otrzymać do 5 tys. zł. Wśród inwestycji może być oczko wodne, pojemniki na deszczówkę, ogrody deszczowe.
Na co dostaniemy dotacje
Dotacja w programie Moja Woda pokrywa do 80 proc. kosztów, które liczą się od 1 czerwca 2020 r. Do dofinansowania kwalifikuje się zakup, montaż, budowa i uruchomienie instalacji pozwalających na zbieranie, retencjonowanie i wykorzystywanie wód opadowych oraz roztopowych. Wlicza się też zakup urządzeń zbierających wodę i przesyłających ją do zbiornika oraz sam zbiornik i instalacje, które rozprowadzają zgromadzoną wodę po działce.
Jak na oczko wodne dostać dofinansowanie
Wnioski należy składać do wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej przed zakończeniem realizacji przedsięwzięcia. Minimalna kwalifikowana kwota inwestycji to 2 tysiące zł. Minimalna, sumaryczna pojemność zbiornika/zbiorników to 2 metry sześcienne (jeśli będzie on przedmiotem wniosku).
Jak złożyć wniosek
Do 10 czerwca wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej przyjmą wnioski elektroniczne. Następnie będzie miesiąc na potwierdzenie tych wniosków przez złożenie aplikacji w formie papierowej.
Zakładamy, że wnioski złożone w tych terminach wyczerpią dostępny budżet 100 mln zł i w ten sposób wszystkie poprawnie złożone wnioski zostaną sfinansowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – Artur Lorkowski, wiceprezes NFOŚiGW
W tym roku program pozwoli na sfinansowanie 20 tysięcy instalacji przydomowej retencji i zatrzymanie kolejnego miliona metrów sześciennych wody rocznie w przydomowych instalacjach. Dzięki temu odciążamy kanalizację, zmniejszamy ryzyko podtopień powodowanych ulewnymi deszczami.
Wyczerpano już dwie trzecie budżetu
Do wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej wpłynęło 14,5 tys. wniosków na ponad 69 mln złotych. To oznacza, że wyczerpują większość budżetu, który w tym roku wynosi 100 mln zł. W ubiegłym roku z programu skorzystało prawie 24 tys. polskich rodzin.