- reklama -
Strona głównaŚwiatTrzy dni w Neapolu

Trzy dni w Neapolu

Neapol, kuli­nar­na sto­li­ca Włoch, zaska­ku­je swo­ją bez­po­śred­nio­ścią. Przyjechaliśmy tu bez wali­zek, mia­sto zwie­dza­li­śmy pie­szo, z nie­wiel­ką pomo­cą zbio­ro­wej komu­ni­ka­cji. Na każ­dym kro­ku prze­ko­ny­wa­łam się, jak naj­le­piej korzy­sta się z tego, co lokal­ne. Z cze­go sły­nie Neapol?

Espresso, piz­za, pasta, owo­ce morza i ciast­ka – Neapol sły­nie z tury­sty­ki kuli­nar­nej. Tu prze­ko­nu­je­my się, że pro­sto ozna­cza naj­le­piej. O kuch­ni wło­skiej napi­sa­no całą biblio­te­kę, a jej miło­śni­cy czę­sto uży­wa­ją wyra­że­nia cuchi­na pove­ra („bied­na“ kuch­nia). Wyrażenie poja­wi­ło się rap­tem pół wie­ku temu na okre­śle­nie prze­pi­sów pro­stych, skrom­nych i nie­dro­gich, takich wła­śnie jak na połu­dniu Włoch, w Kampanii. 

Zapytaj Włocha

Nie prze­szka­dza brak zna­jo­mo­ści wło­skie­go, by doga­dać się z Włochem. Kiedy pierw­sze­go wie­czo­ru o godzi­nie 22 zapy­ta­li­śmy w recep­cji hote­lu, któ­ry mie­ścił się w por­cie, gdzie o tej porze moż­na zjeść piz­zę, dosta­li­śmy dobre wska­zów­ki. Nie poszli­śmy do oble­ga­nej przez tury­stów dziel­ni­cy tyl­ko wzdłuż pro­me­na­dy. Oczywiście oka­za­ło się, że jest to wyśmie­ni­te miejsce. 

Neapol
fot. Magda Skłodowska

Co wię­cej, Włosi poma­ga­ją nawet nie­py­ta­ni. Kiedy posta­no­wi­li­śmy zwie­dzić Pompeje i zasta­na­wia­li­śmy się na dwor­cu, czy sto­imy na dobrym pero­nie, usły­sze­li­śmy, że tu kur­su­ją pocią­gi do Sorrento. Stojąca obok nas Włoszka tyl­ko na chwi­lę spoj­rza­ła na nas, aby nam pomóc. W podzię­ce ski­nę­łam gło­wą. Potem już, pod­czas podró­ży, zda­li­śmy sobie spra­wę z tego, że są dwa przy­stan­ki w Pompejach. I gdy tak roz­ma­wia­li­śmy po pol­sku cały wagon nam dora­dził, by zmie­nić pociąg i wysiąść na innej stacji. 

Jak oni to robią? Nie wiem. Ale spodo­ba­ła mi się ta otwar­tość. Nie trze­ba znać wło­skie­go, by się tu po ludz­ku dogadać. 

neapol
Ulice Neapolu, Discesa Sanità Fot.: Krzysztof Skłodowski

Samochody na ulicach Neapolu

Nie ma sen­su wypo­ży­czać samo­cho­du. Po pierw­sze, komu­ni­ka­cja jest tu dobrze roz­wi­nię­ta, nie­dro­ga, a za dzie­ci z regu­ły nic nie pła­ci­my. Już trans­port z lot­ni­ska oka­zał się dzie­cin­nie prosty.

Po dru­gie, jaz­da autem po uli­cach Neapolu wyma­ga odwa­gi i zręcz­no­ści. Południowcy chęt­nie uży­wa­ją klak­so­nu, a czer­wo­ne świa­tło to dla nie­któ­rych tyl­ko suge­stia. Promenada wzdłuż por­tu była zakor­ko­wa­na już od godzi­ny 9 w sobo­tę rano do póź­nych godzin nocnych. 

Czytaj tak­że: Kopenhaga w trzy dni

Wreszcie par­ko­wa­nie – samo­cho­dy wci­śnię­te jeden obok dru­gie­go, tara­su­ją­ce przej­ścia i chod­ni­ki. To uczy inne­go spoj­rze­nia na pro­ble­my z auta­mi w mie­ście. Miejscowi chęt­nie jeż­dżą też sku­te­ra­mi i elek­trycz­ny­mi rowe­ra­mi, jed­nak – moim zda­niem – wyma­ga to jesz­cze wię­cej odwagi. 

Neapol
fot. Magda Skłodowska

Pod górę

Neapol to uczta dla cia­ła, za to na wzgó­rzach moż­na cie­szyć się wspa­nia­ły­mi wido­ka­mi na Zatokę Neapolitańską, któ­ra opie­ra się o sto­ki Wezuwiusza. 

Park Capodimonte jest ide­al­ny na spo­koj­ny spa­cer. W prze­pięk­nych wnę­trzach Museo di Capodimonte posia­da boga­tą kolek­cję obra­zów, m.in. Tycjana, Pietera Breugla (star­sze­go), el Greco i obraz Caravaggia (aku­rat wyje­chał do Francji). 

Neapol. Park i Muzeum Capodimonte
Neapol. Widok na park z Muzeum Capodimonte, fot. Magda Skłodowska

W Neapolu kur­su­je kolej szy­no­wa fur­ni­co­la­re, któ­ra liczy już pra­wie sto lat (dzie­ci zno­wu gra­tis). Wystarczy poko­nać kil­ka sta­cji, by zna­leźć się na szczy­cie, w ele­ganc­kiej dziel­ni­cy Vomero. Tu ze śre­dnio­wiecz­ne­go zam­ku Castel Sant ‘Elmo roz­cią­ga się nie­za­po­mnia­ny widok na mia­sto i całą okolicę. 

Neapol, widok ze wzgórza Vomero
Widok ze wzgó­rza Vomero na Neapol i Wezuwiusza fot. Magda Skłodowska

Coś dla ciała. Mniej znaczy więcej.

W jed­nej z naj­bar­dziej roz­sła­wio­nych na świe­cie piz­ze­rii Da Michele ser­wu­ją tyl­ko parę rodza­jów piz­zy. Liczą się dwie: 

  • Margherita (sos pomi­do­ro­wy, moz­za­rel­la fior di lat­te, bazy­lia, oli­wa) i
  • Marinara (więk­sza ilość sosu pomi­do­ro­we­go, ore­ga­no, czo­snek, oliwa). 

To tu piz­zę jadła Julia Roberts w fil­mie „Jedz, módl się i kochaj“. Pamiętacie? Julia w fil­mie prze­szła prze­mia­nę i z boga­tej, zbla­zo­wa­nej Amerykanki zosta­ła cenią­cą pro­sto­tę życia turyst­ką, któ­ra cie­szy się jak dziec­ko z tego, co dosta­je. Wielu z nas taka wła­śnie prze­mia­na jest potrzeb­na i odno­szę wra­że­nie, że Neapol tego wła­śnie nas uczy. 

Najbardziej roman­tycz­ny pre­zent? Przywieść z Neapolu piz­zę. Tak wła­śnie usły­sze­li­śmy na lot­ni­sku od mło­de­go chło­pa­ka, któ­ry w ręce trzy­mał pudeł­ko z Da Michele. Czegóż tu wię­cej potrzeba?

pizza neapolitanska
Fot.: Krzysztof Skłodowski

P.S. Nie zje­dli­śmy piz­zy w da Michele, ale poszli­śmy w inne miej­sca pole­ca­ne przez samych Włochów. Tę na zdję­ciu piz­zę upiekł w Neapolu Krzysztof Skłodowski.

- autopromocja -
Magda Skłodowska
Magda Skłodowskahttps://ecoreporters.pl
Ekologią interesuję się od początku mojej pracy zawodowej, obecnie współtworzę portal WysokieNapiecie.pl. W swojej karierze pracowałam jako wydawca portalu tvn24bis.pl, byłam dziennikarką "Rzeczpospolitej" i "Pulsu Biznesu". Pełniłam funkcję rzecznika prasowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Otrzymałam wyróżnienie Towarowej Giełdy Energii w konkursie dla mediów Platynowe Megawaty oraz wyróżnienie Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki.
Podziel się
Czytaj także

Największe i najbardziej kosztowne przedsięwzięcie gospodarcze

Transformacja klimatyczno-energetyczna to największe i najbardziej kosztowne przedsięwzięcie gospodarcze o skali światowej. Jej skuteczność zależy od zaangażowania wszystkich interesariuszy. W Warszawie odbywa się Polski...

Cieplejsze domy z fotowoltaiką

Parlament Europejski przyjął stanowisko w sprawie rewizji dyrektywy budynkowej (EPBD). Za kilka lat wszystkie nowe budynki będą zeroemisyjne. Wejdzie też obowiązek montowania instalacji słonecznych. Jak...
212FaniLubię
117ObserwującyObserwuj
202ObserwującyObserwuj
energetycznie

Zakaz dla kotłów na pellet w uchwale antysmogowej budzi sprzeciw

Nie tylko węgiel jest niemile widziany w uchwałach antysmogowych. Jak się okazuje, także piece na pellet mogą dostać zakaz wykorzystywania. Duży polski producent kotłów...

Zielona energia w każdej godzinie

Polenergia, spółka kontrolowana przez Dominikę Kulczyk, chwali się, że dostarczy klientom indywidualnym i biznesowym energię elektryczną z odnawialnych źródeł. Certyfikat TÜV SÜD potwierdza, że...
- reklama -

Jednym okiem nad jeziorem Wulpińskim

Korzystam z chwili, Słońce już nisko.

Jakim ludziom?

jakim ludziom przeszkadzają drzewa?

Podwodne rowery

Amsterdam jest stworzony...
ZOSTAW KOMENTARZ
Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

A jeszcze lepsze jest to...