Firma z Krakowa chce podbić rynek brytyjski. Airly rozmieści czujniki w dużych miastach w celu gromadzenia danych o jakości powietrza w czasie rzeczywistym. Pozwoli to przewidywać zanieczyszczenie powietrza na następne 24 godziny.
Niedawno Airly zebrała łącznie 5,3 miliona dolarów na rozwój. Wśród inwestorów znaleźli się współzałożyciele Uber, Bolt i Virgin. Fundusze posłużą do budowania zespołów na kluczowych dla firmy rynkach: brytyjskim, skandynawskim i rumuńskim.
Życie w Londynie zostało odwołane
Airly planuje zatrudnić 35 osób w Wielkiej Brytanii, w tym szefa sprzedaży. Firma zatrudniła właśnie jako doradcę Rishi Stockera z Revoluta oraz Jonathana Garthside, który wcześniej szefował sprzedawcy energii Bulb.
Światowy problem
Na świecie aż 62 proc. rządów nie udostępnia danych o jakości powietrza w czasie rzeczywistym, więc w to miejsce wchodzi ze swoimi rozwiązaniami krakowska firma. Airly zapewnia rządom, mediom i firmom dokładne, bardzo lokalne dane. Platforma Airly działa jako system ostrzegania o zanieczyszczeniach na poziomie ulic w czasie rzeczywistym.
Wraz ze świadomością społeczną i polityczną, że kryzys jakości powietrza osiągnął punkt krytyczny – od pożarów w Kalifornii po główną przyczynę śmierci w Londynie – dane o jakości powietrza staną się kluczowym narzędziem dla konsumentów, firm i decydentów – Wiktor Warchałowski, prezes Airly.
Airly ma potencjał, by stać się jedynym źródłem informacji o jakości powietrza na całym świecie. Smog dokucza mieszkańcom wielu miast na świecie. Krakowska firma to jeden z liderów branży, ponieważ jej czujniki ma już ponad 600 samorządów i miast. W tej grupie jest między innymi Hongkong, Dżakarta, Oslo, Granada, korporacje, takie jak Philips, Virgin, Innogy, PwC, Veolia i Skanska.
Polski smog powodują kopciuchy
Zanieczyszczenie powietrza to potężny problem w Polsce. Tymczasem państwowy monitoring, który kompleksowo pokazuje dane o jakości powietrza, jest dziurawy. Samorządy więc zamawiają mobilne punkty pomiaru, albo na własną rękę mierzą skalę zanieczyszczeń. Do tej grupy chce dołączyć Warszawa, która rozpisała właśnie przetarg na 165 czujników.
Smog negatywnie wpływa na ludzkie zdrowie, klimat i środowisko przyrodnicze. W Polsce za emisje pyłu zawieszonego PM10 i PM2,5 odpowiadają przestarzałe piece domowe, tzw. „kopciuchy“. Daleko w tyle są zaś takie sektory jak transport, przemysł czy energetyka.