Wodorowy samochód to w Polsce rzadkość, ale można je już zauważyć na drogach. Takie auta ma zaoferować klientom pierwsza firma taksówkowa – iTaxi, która ma popularną w polskich miastach aplikację zamawiania taksówek. Do jej floty dołączy Toyota Mirai z ogniwami paliwowymi na wodór. Oprócz tego firma inwestuje w elektryczne samochody.
W tym roku iTaxi powiększy swoją flotę o elektryki: KIA EV6, Tesla 3, Audi e‑Tron oraz wodorowe Toyoty Mirai. Wodorowe Mirai kursujące jako taksówki będą pierwszymi w Polsce i jednymi z pierwszych w Europie z takim napędem.
Warto przypomnieć, że w tym miesiącu Toyota podpisała umowę z duńskim przedsiębiorstwem DRIVR na dostawę 100 wodorowych Mirai o można już z nich korzystać w stolicy Danii. Duński rząd zdecydował, że od 2025 roku firmy taksówkowe będą mogły kupić jedynie bezemisyjne samochody, a do 2030 roku żadna taksówka na duńskich drogach nie będzie mogła emitować spalin.
Jak działa samochód wodorowy
Toyota Mirai jest napędzana silnikiem elektrycznym o mocy 182 KM. Ogniwa paliwowe na jej pokładzie wytwarzają energię elektryczną poprzez wiązanie wodoru pobieranego ze zbiorników z tlenem z powietrza. Energia ta zasila silnik elektryczny i ładuje akumulator. Samochód zużywa średnio 0,84 kg wodoru na 100 km, na jednym tankowaniu nowa Mirai przejedzie nawet 650 km. Wodorowa Toyota nie emituje podczas jazdy żadnych spalin, a jedynym produktem ubocznym pracy ogniw paliwowych jest para wodna.
Wydają się idealne, ale auta wodorowe nie są tanie – najnowsza Mirai kosztuje ok. 300 tys. zł. W dodatku w Polsce nadal nie ma stacji tankowania wodorem, jedyna prywatną stację ma prawdopodobnie Grupa Polsat. Wodorową toyotę Polsatu można zobaczyć na ulicach Warszawy.
Kiedy auta będą zeroemisyjne?
U nas strategii bezemisyjnego transportu jeszcze w miastach nie ma, ale jest kwestią czasu, kiedy się pojawią.
Niektóre firmy, jak iTaxi, planują ograniczyć emisje. Firma planuje, że do końca 2022 roku niskoemisyjne auta będą stanowić 50 proc. floty, natomiast do 2025 roku – 80 proc. Nie chodzi tu jednak o bezemisyjność, bo nią zapewniają tylko samochody elektryczne, w tym z ogniwami paliwowymi. Tymczasem we flocie iTaxi jeździ wiele hybrydowych aut. Przykładem może być Olsztyn, gdzie iTaxi przejęło Green Taxi.
iTaxi to największa polska aplikacja taxi, która łączy pasażerów z legalnymi taksówkami. Obsługuje użytkowników w każdym dużym mieście Polski, w około stu miejscowościach.