Krótko i na temat: jaką wybrać choinkę, by potem tego nie żałować. Każdy, komu bliska jest natura, zastanawia się, czy choinka z lasu jest „eko“. Najlepsza choinka musi oczywiście być naturalna. Jak tego dokonać? Lasy Państwowe i firma Tauron podają kilka rad.
Prawdziwa choinka pochodzi najczęściej z plantacji choinkowych. Niektóre pozyskuje się jednak wprost w lasu, jak podają LP – w ramach zabiegów „pielęgnacyjnych“, zaplanowanych wcześniej. Taką naturalna, prawdziwą choinkę można kupić w doniczce albo ciętą. Warto zastanowić się już teraz, czy choinka w doniczce jest bardziej ekologiczna od tej bez korzeni, ściętej i wsadzonej w stojak.
Ścięta a żywa choinka: podlewać czy nie?
Wiele osób, kupuje choinkę w doniczce z myślą, że tak jest bardziej ekologicznie, ponieważ potem tę choinkę gdzieś posadzą. Wówczas, już na etapie kupowania trzeba zwrócić uwagę, skąd pochodzi drzewko. Niestety duża część choinek doniczkowych dostępnych w okresie świątecznym wykopana jest z gruntu na chwilę przed sprzedażą, przy jednoczesnym odcięciu sporej części systemu korzeniowego. Takie choinki w doniczce przeważnie nie dotrwają żywe do wiosny.
Warto dowiedzieć się od sprzedawcy, czy oferowane drzewa miały czas na przekorzenienie się, a najlepiej na wzrost w doniczce. Jeśli natomiast nie mamy dostępu do drzewek z odpowiednio zachowanym systemem korzeniowym, wybierajmy choinki cięte, z uwagi na mniejszy problem z transportem oraz ich utylizacją i brak generowania dodatkowych plastikowych donic, jako odpadów – Maciej Byrczek arborysta-dendrolog
Przypuśćmy, że choinka w doniczce pochodzi z dobrej plantacji, rosła tam od maleńkości. Znam przypadki udanego przesadzenia bożonarodzeniowych drzewek. Niestety, znam też całkiem liczne odmienne przypadki drzewek, które uschły w doniczkach i to mimo, z były niewielkie. Jak się okazuje, w tym przypadku domownik mógł popełnić jeden z prostych błędów. Lasy Państwowe przypominają, co powinniśmy robić:
- Podlewać choinkę i to niezależnie od tego czy jest w doniczce czy ścięta w stojaku
- Nie stawiać przy kaloryferze (czy innym źródle ciepła)
- Trzymać w domu tylko 7 dni, jeśli planujemy ją potem przesadzić
- Nie używać brokatu ani sztucznego śniegu – to chemikalia, a przecież choinka z doniczki ma trafić do do natury
W wypadku choinek doniczkowych należy z podlewaniem zachować umiar, by nie utopić systemu korzeniowego. Najlepiej raz na dobę kontrolować poziom wilgotności gleby i dostosowywać częstotliwość podlewania do potrzeb. Jak radzi Tauron, jeśli mamy ogrzewanie podłogowe, to najlepiej postawić drzewko trochę wyżej i umieścić pod nim np. gruby dywan.
Żywa choinka trafi z doniczki do ziemi
Choinkę przesadzamy z doniczki na wiosnę. Do tego czasu powinna czekać na zewnątrz- czyli na balkonie albo na dworze. Lasy Państwowe przypominają, co należy zrobić:
- Przed wystawieniem na mróz wstaw drzewko do chłodniejszego pomieszczenia (na korytarz, do garażu), by przyzwyczaiło się do chłodu
- Osłoń doniczkę np. flanelą, słomą
- Podlewaj przy dodatnich temperaturach
- Przesadź na wiosnę
Nie bez znaczenia jest miejsce sadzenia. Jeśli mamy własny ogródek – to problem mamy z głowy. Z doświadczenia wiem jednak, że znalezienie odpowiedniego miejsca nie jest proste: ani nie pojedziemy do lasu, ani nie posadzimy koło drogi. To także należy wziąć pod uwagę zanim zdecydujemy się kupić drzewko w doniczce.
Jeżeli zamierzamy żywą choinkę po Świętach posadzić w ogrodzie, to pamiętajmy, żeby nie było to w bezpośrednim sąsiedztwie linii energetycznych. Jodły, świerki czy sosny w przyszłości mogą urosnąć na wysokość 20–30 metrów, a zasięg ich koron może sięgać niekiedy połowy ich wysokości – tłumaczy Ewa Groń, rzeczniczka prasowa Tauron Dystrybucja.
Wypożyczalnia choinek – jak, gdzie, za ile?
Najlepszą metodą jest więc tak naprawdę wypożyczenie choinki. Taką usługę wprowadził na przykład gdański Zakład Utylizacji. Żywa choinka jest wypożyczana za minimum 70 zł na Pomorski Ośrodek Rehabilitacyjny Dzikich Zwierząt Ostoja. W ten sposób rezerwuje się swoją choinkę – ich zdjęcia są na stronie gdańskiego ZU. Po Świętach Bożego Narodzenia do 8 stycznia należy choinkę zwrócić. Takich ofert warto poszukać w naszym mieście.
Ostatecznie i tak o wiele ważniejsze jest, jak pozbywamy się swojej choinki, niż to, skąd ona pochodzi i ile paliwa zużyto, aby dostarczyć ją do domu. Ślad węglowy choinki o wysokości około dwóch metrów, takiej bez korzeni, wynosi około 16 kg CO2, jeśli trafi potem na wysypisko. Dzieje się tak, ponieważ drzewo rozkłada się i wytwarza metan, który jest 25 razy silniejszy jako gaz cieplarniany niż dwutlenek węgla.
Czytaj więcej: Prezent pod choinkę? Przeczytaj, czego nie robić podczas świąt
Stara choinka powinna trafić na kompost, albo do elektrociepłowni, zebrana przez zakład odbierający odpady. Najgorsze rozwiązanie to wyrzucenie drzewka byle gdzie, co w Polsce niestety zdarza się i to całkiem często. Warto pamiętać, że za pozostawianie odpadów grozi kara grzywny do 500 zł.