Sprzęty AGD m.in. pralki, piekarniki i ekspresy do kawy oraz RTV w tym głośniki, telewizory czy wieże to tradycyjne pozycje na liście artykułów chętnie kupowanych na raty, ponieważ są to spore wydatki w budżetach rodzin. Niespodziewana awaria takich urządzeń zawsze stanowi niemiłą niespodziankę. W Unii Europejskiej organizacje konsumenckie walczą o prawo do naprawy i ograniczenie praktyk, które określane są jako postarzanie sprzętów.
Niektóre awarie da się jednak wcześniej przewidzieć i na pewno można przygotować się, co w takiej sytuacji zrobić. Sprzęt nierzadko wcześniej daje znać, że coś zaczyna szwankować. Zacina się, przecieka, nie działa we wszystkich trybach. Ma na to wpływ też złe użytkowanie sprzętu. Wczesne wykrywanie drobnych usterek pozwala uniknąć poważniejszych awarii. Nie zawsze jednak zauważamy pierwsze symptomy psucia się urządzenia, często ignorujemy je i liczymy, że skoro działa – to działać będzie. Sami prosimy się wtedy o większe uszkodzenia. Zamiast więc czekać, aż zepsuje się na dobre – spróbujmy na wczesnym etapie profesjonalnej naprawy.
Kiedy psują się urządzenia
Większe lub mniejsze usterki są wpisane w cykl życia wszystkich elektrycznych i elektronicznych urządzeń. Potrafimy nawet ocenić mniej więcej czas, kiedy urządzenia zaczynają się psuć. W badaniu przeprowadzonym na zlecenie firmy Tauron 37 proc. respondentów oceniło, że sprzęt RTV/AGD ulega awarii zaraz po ustaniu gwarancji podstawowej. Co trzeci ankietowany uznał, że ma to miejsce rok–dwa lata po zakończeniu gwarancji podstawowej. Najrzadziej badani wskazywali, że sprzęt psuje się podczas okresu gwarancji podstawowej.
Prawo do naprawy
Postarzanie sprzętu jest trudne do udowodnienia, ale problem mocno podnosiły grupy reprezentujące konsumentów. To spowodowało, że Komisja Europejska przyjęła w 2019 roku pakiet rozwiązań, który obliguje producentów do zapewnienia „prawa do naprawy”. Początkowo dotyczy to zapewnienia przez odpowiednio długi okres części i akcesoriów, które konsumenci mogą sami wymienić. Pierwsze wymogi zaczną obowiązywać w 2021 roku. „Prawo do naprawy” to hasło, które nadal rozpala debatę w Europie. Parlament Europejski chce tu mocniejszych uregulowań, by rzeczywiście wydłużyć życie sprzętów elektronicznych.
Nie przepłacaj
Połowa Polaków, którym psuje się sprzęt, nie jest w stanie powiedzieć, czy warto go naprawiać – wynika z raportu Taurona. Jednocześnie dwie trzecie przyznaje, że naprawianie jest bardziej ekologiczne niż kupowanie nowego modelu. To, czy naprawiać zepsute urządzenie najlepiej zostawić fachowcom. Jak się okazuje, w przypadku najcenniejszych i najpotrzebniejszych urządzeń – komputerów, laptopów, pralki – jesteśmy w stanie wydać ponad 300 zł na naprawę. Na nowe modele wydalibyśmy 2–3 tys. zł, a nawet więcej. To poważna pozycja w domowym budżecie. Badanie Santander Consumer Bank dotyczące zakupów na raty w sklepach stacjonarnych pokazało, że tradycyjnie już na liście artykułów znalazły się sprzęty AGD m.in. pralki, piekarniki i ekspresy do kawy oraz RTV w tym głośniki, telewizory czy wieże. Na pierwszym miejscu pod względem liczby zawartych umów stacjonarnych w październiku uplasował się sprzęt AGD, a na drugim RTV.
Kupuj z głową
Jeśli jednak się już okaże, że nie da się danej rzeczy naprawić, to wybierz urządzenie, które ma wyższą klasę energetyczną, a zaoszczędzisz rocznie kilkadziesiąt złotych na rachunkach. Niech przykładem będzie pralka. Model z klasą A+ ma roczne ważone zużycie energii na poziomie niespełna 200 kWh, zaś klasa A+++ to około 120 kWh. Do tego bardziej efektywna pralka zużywa o metr sześcienny wody mniej w ciągu roku. Szybkie przeliczenie pozwala ocenić, że w kieszeni zostaje 70–80 zł rocznie. Ostateczne oszczędności zależą od tego, jak często robisz pranie i w jakim programie.
Nie warto trzymać elektrośmieci
Część konsumentów kupuje wyposażenie RTV/AGD, ponieważ chce mieć nowszy model. Usterka jest tylko pretekstem do zakupów. W tym wypadku warto jednak rozważyć jeszcze jedną opcję – sprzedaż używanych rzeczy. Drobna naprawa może wystarczyć do tego, by sprzęt działał i został potem korzystnie sprzedany. Przyniesie to nie tylko zysk sprzedającemu i korzyści ekologiczne, ale też da radość tym, których nie stać na rzeczy nowe.