Szczyt klimatyczny w Glasgow potwierdził cel zatrzymania ocieplania klimatu na poziomie 1,5 stopnia Celsjusza. Państwa zgodziły się na stopniowe odchodzenie od wykorzystania węgla, co niewiele zmienia w biznesplanach firm opartych na paliwach kopalnych. Nawet jeśli kraje spełniłyby teraz swoje obietnice dotyczące redukcji emisji, to tego celu nie uda się osiągnąć. Potrzeba więc ambitniejszych zobowiązań.
Do historii przejdzie przemówienie przewodniczącego COP26 na zakończenie szczytu klimatycznego. Kiedy Alok Sharma przepraszał i mówił o rozumieniu rozczarowania przebiegiem procesu, głos załamał mu się.
Porozumienie z Glasgow jasno wskazuje, że ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5 °C wymaga szybkiej, głębokiej i trwałej redukcji globalnej emisji gazów cieplarnianych. Redukcja emisji dwutlenku węgla musi do 2030 roku wynieść 45 procent w stosunku do poziomu z 2010 r. Następnie musi spaść do zera netto około połowy stulecia.
Tymczasem zadeklarowane przez kraje działania wskazują, że w 2030 roku poziom emisji gazów cieplarnianych będzie 13,7 proc. powyżej poziomu z 2010 r.
Możemy teraz z wiarygodnością powiedzieć, że utrzymaliśmy przy życiu 1,5 stopnia. Ale ma słaby puls i przetrwa tylko wtedy, gdy dotrzymamy obietnic i przełożymy zobowiązania na szybkie działanie. Jestem wdzięczny UNFCCC za współpracę z nami na rzecz udanego COP26 – Alok Sharma.
Historyczny szczyt klimatyczny
Za to udało się kilka rzeczy, w tym wpleść węgiel w końcowe porozumienie. Brytyjski rząd nie waha się nazywać porozumienie na szczycie klimatycznym COP26 historycznym.
W nadchodzących latach jest jeszcze wiele do zrobienia. Ale dzisiejsza umowa to duży krok naprzód i, co istotne, mamy pierwsze w historii międzynarodowe porozumienie w sprawie stopniowego wycofywania węgla oraz mapę drogową ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia – Boris Johnson.
Porozumienie z Glasgow uzgadnia po raz pierwszy wspólne ramy czasowe i metodologię dla krajowych zobowiązań dotyczących redukcji emisji. Kraje będą musiały przekazać do 2024 roku szczegółowe dane o swoich emisjach do połowy tej dekady. Ma to stanowić podstawę do oceny ich zobowiązań redukcyjnych. W ten sposób nastąpiło domknięcie porozumienia paryskiego, tzw. Paris rulebook (albo inaczej Katowice rulebook).
Co się udało?
- Pojawił się nowy zwrot o odchodzeniu od węgla: zamiast używanego dotychczas „phase out“ w konkluzjach jest „phase down“. Za tą zmianą mają stać Indie, Chiny, USA.
- Ustalono zasady dotyczące Art 6 czyli rynków handlu emisji CO2, co ma zapobiegać m.in. podwójnemu rozliczaniu redukcji.
- Wzywa się, by państwa rozwinięte co najmniej podwoiły w stosunku do 2019 roku finansowanie na rzecz adaptacji do zmian klimatu do 2025 roku.
- Ponagla się państwa, które nie przedstawiły nowych planów działań na rzecz klimatu, do zrobienia tego do końca 2022 roku.
- Wskazuje, by wszystkie państwa zwiększyły swoje cele klimatyczne zgodnie z celem 1.5–2 °C do końca 2022 roku.
- Zlecono ONZ coroczną ocenę planów klimatycznych od 2022 roku.
- Zasygnalizowano państwom przyspieszenie odejścia od paliw kopalnych i węgla na rzecz OZE.
- Do 2025 r. państwa rozwinięte mają wreszcie wywiązać się z wydawania 100 miliardów dolarów rocznie na walkę ze zmianami klimatu w najbiedniejszych krajach.
Nie zapominajmy o porozumieniach
Szczyt klimatyczny w Glasgow obfitował w liczne deklaracje. Dotyczyły one lasów, węgla, samochodów, metanu i zaprzestania finansowania paliw kopalnych za granicą. Climate Action Tracker obliczył, że umowy dotyczące metanu, węgla, lasów i transportu zawierają dodatkowe działania, które pozwoliłyby zmniejszyć różnicę w emisji do poziomu 1,5°C o 9% (2,2 gigaton emisji CO2).
Czytaj także: Kiedy Polska zrezygnuje z węgla?
Dużo uwago poświecono instytucjom finansowym i ich roli w nakręcaniu klimatycznych zmian. Porozumienia banków i inwestorów podczas pierwszego tygodnia opiewały na ogromne sumy. Na przykład Financial Alliance for Net Zero ogłosił, że dołączyło do niego ponad 450 firm reprezentujących aktywa o wartości 130 bilionów dolarów. Niestety jak zwykle w takich porozumieniach zabrakło konkretów.