Czy warto kupić oczyszczacz powietrza? Jaki wybrać? Na co zwrócić uwagę? Ile to kosztuje? Czy to pomoże na smog? Tyle pytań, a porad mało. Poradnik o oczyszczaczach czas napisać!
Firmy sprzedające w Polsce oczyszczacze cierpią na brak towaru. Ludzie kupują wszystko i w każdej cenie. A oferta jest niemała: oczyszczacze z nawilżaniem, solne z jonizatorami, filtrami HEPA, czujnikami zanieczyszczeń, timerami i WI-FI… Czy warto więc pisać kolejny poradnik jaki oczyszczacz kupić? Tak, dzięki temu może zaoszczędzicie kilka złotych teraz i kilka kolejnych przy wymianie filtrów.
Jak oczyszczacz działa
Oczyszczacze powietrza są w budowie i zasadzie działania bardzo podobne do popularnych pochłaniaczy kuchennych, kabin dla palaczy lub do urządzeń montowanych w każdym samochodzie – wentylacja z filtrem, wiecie o co chodzi? Chodzi o filtrowanie powietrza. I tak naprawdę w samym oczyszczaniu powietrza nie potrzebujemy, oprócz filtrów, żadnych innych dodatków w postaci nawilżania, jonizowania, ozonowania czy też podłączania do WI-FI – to już jest dodatkiem ekstra. W podstawowym oczyszczaczu najważniejsze są: wydajność i filtr. Nas interesuje taki, który wyłapie z naszego mieszkania smog czyli filtr HEPA od H10 do H13, słowem taki, który wyłapie wszystko, a przede wszystkim skutecznie te najmniejsze cząsteczki. Jeśli chodzi o wydajność popatrzmy, jakiej wielkości mamy pomieszczenie do „odkurzenia“ – wydajność deklarowana przez producenta na poziomie 160–200 m³/h, wystarczy na około 20 m². Koszt utrzymania jednego oczyszczacza to około 200 zł rocznie za filtry, plus zużyty prąd. Przeciętna moc oczyszczacza to 60–100 W.
I to wszystko, no prawie.
Jeśli mamy w budynku klimatyzację (biuro), lub jakąkolwiek wentylację mechaniczną, lub po prostu nawyk częstego otwierania okien, oczyszczacz nie ma sensu.
Nie warto też błysnąć przed sąsiadem, proste elementy są najlepsze – trwałe i niedrogie a sąsiad i tak ma lepszy i fajniejszy sprzęt.
No dobrze, przed sąsiadem warto pokazać coś więcej, proszę bardzo: działający oczyszczacz powietrza za około 100 zł:
Ale nawet, jeśli nie stać nas aby w każdym pomieszczeniu naszego domu stał wiatraczek z filtrem, nawet jeśli nie mamy smykałki do majsterkowania, zawsze możemy liczyć na sprawdzone metody naszych mam i babć – zainstalujmy naturalne pochłaniacze kurzu – paprotki…
Co jest dobre dla dzieci
W domy chronimy je oczyszczaczem, w drodze do szkoły zamykamy w samochodzie obieg powietrza, a w szkole?
Z ciekawą inicjatywą wystartował Kraków, gdzie włodarze miasta chcą wydać 5 mln złotych na oczyszczacze w placówkach oświatowych. Jak relacjonował Dawid Kuciński z lovekrakow.pl zainteresowanie było i jest ogromne.
Spotkanie nt oczyszczaczy powietrza dla placówek oświatowych. Pełna sala pic.twitter.com/l0HXC0qMPw
— Dawid Kuciński (@Dawid_Kucinski) 13 marca 2017
Pozostaje otwarte pytanie: czy tak właśnie ma to wyglądać? Oczyszczacz w domu, samochodzie, szkole i w pracy…?