Nie tylko recykling łopat wiatraków, ale też upcykling czyli ponowne ich wykorzystanie w przestrzeni miejskiej zyskuje na popularności. Z łopat wiatraków można zrobić meble – huśtawki i ławki. W polskich miastach wkrótce będzie ich więcej.
Firma Panattoni stawia nie tylko ogromne magazyny, ale też konstrukcje dla fotowoltaiki i dba o przestrzeń wokół obiektów. Przy swoich obiektach w Kaliszu, Krakowie, Wrocławiu, Wałbrzychu, Małych Żernikach, Pruszkowie i Nadarzynie umieściła meble zrobione z łopat wiatraków. Wykonawcą mebli jest Anmet, który od siedmiu lat oferuje recykling śmigieł elektrowni wiatrowych.
W sumie w 15 lokalizacjach dewelopera znajdują się takie meble. Panattoni stawia instalacje fotowoltaiczne i coraz częściej pompy ciepła – m.in. w fabryce Danfoss Poland w Grodzisku Mazowieckim. Firma dostarczyła konstrukcje do wzmocnionym dachu pod fotowoltaikę m.in. w magazynie Amazona w Świebodzinie, gdzie na powierzchni 200 tys. m kw. umieszczono blisko 4 tys. paneli słonecznych. W Żernikach i Pietrzykowicach deweloper zrealizował z kolei naziemne instalacje fotowoltaiczne.
O zastosowaniu mebli z łopat wiatraków poinformował też deweloper mieszkań Yareal. Zapowiedział, że meble takie pojawią się w w otoczeniu budowanego na warszawskim Bemowie osiedla NEOWO. Pierwsze konstrukcje z łopat wiatraków już wcześniej zamontowano przy biurze sprzedaży Yareal na Bemowie. Osiedle będzie korzystało tez z własnej elektrowni słonecznej.
Stacja podziemnej kolei znajdzie się tuż obok, w rejonie sąsiedniej ulicy Rayskiego. Bliskość zrównoważonego transportu i ekologiczne rozwiązania m.in. takie jak osiedlowa elektrownia słoneczna zapewnią naszej inwestycji zielony certyfikat BREEAM z oceną Very Good, czyli najwyższą jaką otrzymały w Polsce nieliczne osiedla mieszkaniowe
Jacek Zengteler, wiceprezes Yareal.
Recykling łopat wiatraków
Łopaty turbin wiatrowych, z których Anmet robi meble miejskie, służyły przez 25 lat. ich recykling jest dużym wyzwaniem, więc popularny staje się też upcykling – nadanie ich „drugiego życia“.
Czytaj także: Wiatraki i recykling nie idą w parze? Sprawdzamy
Organizacja Wind Europe oszacowała w 2020 r., że w ciągu pięciu lat na rynek europejski trafi 14 tys. zużytych łopat z turbin wiatrowych. Z powodu zastosowania kompozytów, odpornych na działania zewnętrzne, recykling tych starych łopat wiatraków jest dla ich producentów dużym problemem.
Elementy te zawierają kompozyty, które składają się głównie z żywicy epoksydowej i włókna szklanego. Chociaż materiał jest lekki, mocny i bardzo trwały, trudno go poddać recyklingowi w sposób opłacalny i bez pozostawiania większego śladu węglowego niż przy użyciu surowców pierwotnych.
Vestas
Stare łopaty, po rozdrobnieniu trafiają do w cementowni, gdzie są przetwarzane. Surowce cementowe są częściowo zastępowane włóknami szklanymi i wypełniaczami, a frakcja organiczna zastępuje węgiel jako paliwo. Dzięki temu procesowi można znacznie zmniejszyć emisję CO2 w procesie produkcji cementu.
Powstają też alternatywne technologie, jak recykling mechaniczny, solwoliza i piroliza. Producenci turbin opracowują technologie, które pozwolą na to, by w przyszłości w pełni odzyskać surowce z turbin wiatrowych.
GE Renewable Energy nawiązał współpracę z Veolią w celu recyklingu łopat na rynku amerykańskim. W Europie GE wraz z Endesą i spółkami PreZero España i Reciclalia Composite inwestuje w fabrykę recyklingu łopat wiatraków w Hiszpanii. Zakład powstanie w tym roku i ma docelowo przyjmować do recyklingu ponad 6 tys. ton włókna szklanego i włókna węglowego z turbin wiatrowych.