Świąteczne reklamy mają nas wprowadzić w pogodny nastrój. Mamy zapomnieć o zmartwieniach, uwierzyć w lepszy świat, w to, że jesteśmy dobrzy i pomagamy innym, uwierzyć w Mikołaja. Dzieci dostają to, czego pragną. A dorośli się cieszą z prezentów jak dzieci.
Czy nie mamy już tego dość?
Mikołaj całuje Matkę Ziemię
W tym roku norweska poczta Posten poszła krok dalej i w swojej reklamie pokazała związek Świętego Mikołaja z Matką Ziemią. Wyszedł im prawdziwy wyciskacz łez z puentą. To co nas łączy jest najważniejsze.
Jak piszą twórcy filmu – agencja Pol z Oslo – Święty Mikołaj chce dać ludziom jak najwięcej radości przez dawanie prezentów. Tymczasem Matka Ziemia w prezentach widzi nadmierną konsumpcję.
Zobaczcie sami:
Mikołaj nie taki święty
Skąd w Norwegii takie reklamy? Przecież jest to kraj „zielony“, energetycznie niemal niezależny. Problem w tym, że niewiele norweskich firm realizuje plan zmniejszania emisji gazów cieplarnianych ustalony w porozumieniu paryskim z 2015 roku. To zdecydowanie za mało. Zmniejszania emisji jest niezbędne do tego, by zatrzymać zmiany klimatu.
Przede wszystkim transformacja w Norwegii przebiega zdecydowanie za wolno.
Sophie Bruusgaard Jewett, doradca ds. zrównoważonego rozwoju w PwC
Statystyki norweskiego urzędu pokazują, że emisje gazów cieplarnianych w Norwegii zostały zmniejszone tylko o 0,3 procent w latach 2020–2021.
Czytaj także: Prezent na święta. Przeczytaj, zanim kupisz kolejny ciuch
Raport klimatyczny PwC pokazuje, że tylko dziesięć ze 100 największych norweskich firm zobowiązało się do redukcji emisji: Adevinta, DNV, Gjensidige, KLP, Lerøy Seafood Group, Mowi, Møller Mobility Group, Storebrand, Vygruppen oraz … Posten Norge.
[…] Od słów do czynów pochodzi z serwisu […]