W Polsce zmiany w górnictwie dotyczą przede wszystkim Śląska, ale nie tylko. W całej Europie w podobnej sytuacji jest aż 108 regionów.
Unia Europejska w ramach programu ESPON, badającego zrównoważony rozwój regionów Europy, organizuje platformę wymiany doświadczeń między rządami i samorządami. Robi to, aby ośrodki górnictwa, w którym zagrożone jest łącznie 237 tys. etatów, najlepiej przygotować do zmian. Chodzi o wsparcie w podejmowaniu trafnych decyzji, przede wszystkim w zakresie innowacji, inwestycji czy rozwoju przedsiębiorczości.
Do 2025 r. na Śląsku i w Małopolsce zlikwidowanych zostanie łącznie ponad 4000 miejsc pracy. Ale podobne redukcje etatów dotkną czeskich Karlowych Warów, Ujścia nad Łabą i Moraw oraz niemieckiej Nadrenii Północnej-Westfalii czy Brandenburgii – Vassilen Iotzov, ekspert ESPON.
Górnictwo w Czechach
Czechy od 2017 r. realizują program transformacji gospodarczej rejonów górniczych. – Przede wszystkim inwestujemy w rozwój małych i średnich przedsiębiorstw, badania i innowacje oraz wsparcie dla osób poszukujących pracy w nowych sektorach gospodarki – podkreślają Milada Hronkova i Milos Soukup, przedstawiciele czeskiego Ministerstwa Rozwoju.
Cztery lata temu czeski rząd przyjął strategię RE:START, zapewniającą systemową i długoterminową pomoc regionom: Karlowe Wary, Ujście nad Łabą i Morawy.
Górnictwo w Niemczech
Odejście od węgla brunatnego to dla regionów przemysłowych we Wschodnich Niemczech drugie – po zjednoczeniu kraju – tak przełomowe i budzące wiele obaw wydarzenie. Choć skuteczne działania na rzecz klimatu mają zasięg globalny i ponadnarodowy, to nie należy zapominać, że ich skutki będą widoczne głównie na poziomie regionalnym – wskazuje Kathrin Schneider, szefowa kancelarii premiera Brandenburgii.
Brandenburgia postawiła więc na inwestycje w niskoemisyjne przedsiębiorstwa, w tym m.in. rozbudowę zakładu naprawczego Deutsche Bahn czy stworzenie nowej elektrowni wykorzystującej odnawialne źródła energii.
Fundusz Sprawiedliwej Transformacji
Na wsparcie takich regionów jak niemieckie Łużyce, polski Śląsk czy czeskie Morawy pójdą środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji (JTF – ang. Just Transition Fund). W sumie to 17,5 mld euro. To właśnie te środki te mają pomóc państwom członkowskim w wygaszaniu przemysłu ciężkiego i inwestowaniu w odnawialne źródła energii. Oczywiście, największy strumień pieniędzy popłynie do regionów, których gospodarka oparta jest dziś na wydobyciu i przetwarzaniu węgla.
Wśród trzech głównych filarów JTF są następujące działania:
- wspieranie działalności B+R poprzez inwestycje w projekty badawcze oraz wspieranie transferu zaawansowanych technologii;
- inwestycje produkcyjne w MŚP, w tym przedsiębiorstwa typu startup, prowadzące do dywersyfikacji gospodarczej i restrukturyzacji ekonomicznej;
- wsparcie w tworzeniu nowych firm m.in. poprzez inkubatory przedsiębiorczości i usługi konsultingowe oraz podnoszenie bądź zmiana kwalifikacji pracowników, jak również pomoc w znalezieniu pracy.
JTF jest instrumentem wdrażania „Zielonego Ładu”, którego celem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku.