W całej Polsce zakłady wodociągów i kanalizacji przygotowują się do wprowadzenia nowych taryf dotyczących wody i ścieków. Skala planowanych podwyżek jest tak duża, że ceny wody zaczynają niepokoić Wody Polskie, które są odpowiedziane za zatwierdzanie taryf.
O ile wzrosną ceny wody?
Wody Polskie zbierają wnioski taryfowe na lata 2021–24. Z całej Polski wpłynęło ponad 1,5 tys. wniosków, czyli niemal dwie trzecie z wszystkich z ponad 2,6 tys., które mają zostać złożone. Prawie wszystkie wnioski dotyczą podwyżek i to dużych.
Prawie wszystkie gminy i zakłady wod-kan w całym kraju chcą podwyżek opłat za wodę i ścieki, niektóre nawet o 40%. Wody Polskie, jako regulator, nie zgadzają się na windowanie cen ponad koszty, jakie wynikają z funkcjonowania przedsiębiorstw wod-kan https://t.co/gm6c3FzgzK pic.twitter.com/M1ufE9h0E3
— Wody Polskie (@WodyPolskie) March 26, 2021
Jak mają się zmienić ceny wody i ścieków w najbliższych trzech latach? Najwięcej, bo średnio o 45 proc. zdrożeją taryfy w województwie łódzkim.
W świętokrzyskim, zachodniopomorskim i lubuskim mieszkańcy zapłacić mają o około jedną piątą więcej.
W Wielkopolsce, na Kujawach i Podkarpaciu skala podwyżek jest niewiele mniejsza (ok. 19 proc.).
W pozostałej części Polski szykowane podwyżki opłat za wodę i ścieki wynoszą kilkanaście procent.
Ceny wody w Polsce są wysokie
Martwi to, że już teraz Polacy płaca stawki „na poziomie średniej europejskiej“. Co prawda Wody Polskie nie podają, jaka jest teraz średnia cena za wodę i ścieki w Polsce i Unii Europejskiej, ale sami to sprawdziliśmy. Według ubiegłorocznego raportu EurEau w Polsce ta cena wynosiła 2,75 euro/metr sześcienny (ok. 13 zł za tysiąc litrów).
Płacimy dwa razy więcej niż Grecy i prawie o euro więcej niż Portugalczycy czy Hiszpanie. Ceny wody i ścieków w Polsce są wyższe niż na Węgrzech i Włoszech, gdzie stawki wynoszą około 2 euro.
Nasze opłaty są trochę niższe niż Czechów. Francuzi, Belgowie i Szwedzi płacą już powyżej 4 euro, Holendrzy – ponad 5. Natomiast daleko więcej trzeba za wodę i ścieki płacić w Danii – tu jest to ponad 9 euro/m3.
Dlaczego woda drożeje?
Raczej nie ma szans na to, by ceny wody i ścieków poszły w dół. Powody podwyżek taryf są banalne – wyższe koszty działania. Inflacja w Polsce przyspiesza, rosną ceny energii elektrycznej dla przedsiębiorców.
Wodociągi mają też nowe wyzwania, jak podniesienie jakości wody, którą dostarczają mieszkańcom. Polska do grudnia przyszłego roku musi przyjąć nowe unijne przepisy.
O co chodzi?
Picie wody z kranu
Aby zachęcić ludzi do picia wody z kranu zamiast wody butelkowanej, jakość kranówki ma się poprawić. Będą surowsze limity na niektóre zanieczyszczenia, w tym ołów.
Czytaj więcej: Jak na oczko wodne dostać dofinansowanie
Komisja Europejska ma monitorować substancje, które są nowym wyzwaniem dla zachowania bezpieczeństwa wody. Będą to farmaceutyki, związki zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego i mikroplastik.
Kranówka czy butelkowa?
Według Komisji Europejskiej mniejsze zużycie wody butelkowanej mogłoby pomóc gospodarstwom domowym w UE zaoszczędzić ponad 600 mln euro rocznie.
Jeśli przekonamy się do kranówki, to spadnie ilości odpadów z tworzyw sztucznych pochodzących z wody butelkowanej. A wyrzucany gdzie popadnie plastik jest plagą, o czy przekonujemy się na spacerach po lesie czy plażach.