Na awarie i uszkodzenia instalacji fotowoltaicznej właściciele najczęściej nie mają wpływu. Instalację warto odpowiednio ubezpieczyć, tak by dostać nie tylko odszkodowanie za zniszczenia, ale także za utracone przychody ze sprzedaży energii. Trochę inaczej może wyglądać ubezpieczenie fotowoltaiki na domu, niż ubezpieczenie fotowoltaiki na gruncie. Na co zwrócić uwagę w polisie?
W Polsce mamy już prawie 1,3 mln prosumentów, którzy korzystają z własnej energii słonecznej. Szybko przybywa też elektrowni słonecznych i instalacji na budynkach przemysłowych oraz na gruncie. Moc fotowoltaiki w Polsce przekroczyła 13 GW.
Duża różnorodność zastosowań instalacji PV powoduje, że nie ma jednolitych rozwiązań produktów ubezpieczeniowych dla tej technologii – wskazuje Polska Izba Ubezpieczeń.
Ubezpieczenie fotowoltaiki w domu
Fotowoltaikę można ubezpieczyć łącznie z budynkiem, na którym jest zainstalowana, jako element wyposażenia, albo jako odrębny przedmiot ubezpieczenia. Zależy to od wybranej polisy. W pierwszym przypadku w polisie będzie określona odrębna suma ubezpieczenia, w drugim – wartość instalacji będzie uwzględniona w łącznej sumie dla budynku lub wyposażenia technicznego.
Ponad 2⁄3 mikroinstalacji prosumenckich przyłączonych jest do sieci dwóch operatorów: PGE Dystrybucja oraz Tauron Dystrybucja.
Tauron, w ramach usługi Ochrona fotowoltaiki 24H, umożliwił ubezpieczenie instalacji słonecznej obejmujące jej urządzenia oraz potencjalną utratę przychodów, wynikającą z braku produkcji energii elektrycznej. Ubezpieczyciel pokrywa szkody spowodowane przez uszkodzenie fotowoltaiki w wyniku:
- pożaru,
- przepięcia,
- opadów gradu, śniegu,
- huraganu,
- dewastacji,
- stłuczenia,
- uszkodzenia przez zwierzęta,
- kradzieży z włamaniem oraz innych zdarzeń.
Strata finansowa występuje przy niższej produkcji energii elektrycznej niż zakładana teoretycznie dla danej mikroinstalacji w każdym rocznym okresie ubezpieczenia.
Dodatkowo usługa serwisanta fotowoltaiki umożliwia usunięcie awarii wewnętrznej instalacji elektrycznej, instalacji fotowoltaicznej lub nawet uszkodzenia dachu – wskazuje Tauron.
Fotowoltaika na gruncie i elektrownie słoneczne
W przypadku dużych farm fotowoltaicznych oceniając ryzyko zakłady ubezpieczeń biorą pod uwagę m.in.:
- lokalizację,
- datę oddania farmy do użytku (liczba lat eksploatacji),
- moc i powierzchnię
- producentów kluczowych elementów.
Istotne z punktu widzenia ryzyka jest to, czy na farmie były montowane urządzenia fabrycznie nowe, czy były np. używane wcześniej w innej lokalizacji. Ubezpieczyciel sprawdzi również miejsce posadowienia instalacji. Zwróci też uwagę na sposób montowania paneli (bezpośrednio na podłożu, czy też zastosowanie mają trackery).
Czytaj także: Energetyczne oszczędności dla domu ze wsparciem Taurona
Przy ubezpieczaniu fazy eksploatacyjnej ubezpieczyciele weryfikują umowy serwisowe. Dotyczy to utrzymania elektrowni słonecznej we właściwym stanie technicznym, zakresu i częstotliwości serwisu. Taka umowa jest niezbędna przez cały okres ubezpieczenia.
Błędy w montażu fotowoltaiki
Z doświadczeń rynku niemieckiego wynika, że ponad jedna trzecia awarii zdarza się w pierwszym roku użytkowania elektrowni słonecznej, głównie przez błędy w montażu.
Wadliwe zainstalowanie instalacji na dachu budynku, brak stosowania lub nieprawidłowy dobór zabezpieczeń przeciwprzepięciowych w istotny sposób zwiększa ryzyko powstania pożaru. W razie powstania pożaru w budynkach, na których zainstalowana jest instalacja fotowoltaiczna, często dochodzi do szkody całkowitej – czytamy w raporcie PIU.
Przykłady błędów w montażu, które mogą wpłynąć na ograniczenie ochrony ubezpieczeniowej, zazwyczaj są wymienione w ogólnych warunkach ubezpieczenia instalacji fotowoltaicznej dla firmy. Saltus Ubezpieczenia przypomina, że towarzystwo ubezpieczeń może odmówić wypłaty za szkody, gdy wynikają one np. z:
- nieprawidłowego wykonania połączeń elementów instalacji – np. za pomocą szybkozłączy różnego typu i dostarczonych przez różnych producentów w ramach jednego połączenia,
- niewłaściwego prowadzenia kabli i przewodów instalacji – np. brak metalowych kanałów kablowych (bez ostrych krawędzi) na dachach płaskich czy ułożenie kabli bezpośrednio na pokryciu dachu pokrytego materiałem palnym (powinny być poprowadzone nad poszyciem),
- złego umiejscowienia, które prowadzi do powstawania tzw. hot spotów.
Ubezpieczyciel może nakładać dodatkowe obowiązki w wytycznych. Brak zgodności z wszystkimi zaleceniami najczęściej grozi obniżeniem wartości odszkodowania w razie szkody.