Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego wydała doroczny raport o rynku paliw w Polsce. Dowiedzieć się z niego można między innymi tego, skąd Polska importowała w 2022 r. ropę. Nadal głównym dostawcą była Rosja, z czasem jednak udział rosyjskiej ropy spadał. Nadal importujemy z Rosji LPG.
Rafinerie krajowe przerobiły prawie 27 mln ton ropy naftowej w 2022 r. To o 8 proc. więcej niż w 2021 r., czyli o ponad 2 mln ton. Niemal całą produkcję rafineryjną kierowano na rynek krajowy, ale – jak w latach poprzednich – nie wystarczało to jednak na pokrycie popytu, dlatego konieczny był import uzupełniający paliw.
Rafinerie coraz mniej zależne do rosyjskiej ropy REBCO
Krajowe rafinerie kupowały w 2022 r. ropę głównie z Rosji. W miarę upływu czasu dostawy te jednak malały. Do Polski w 2022 r. zaimportowano 11,5 mln ton ropy REBCO i było to około 3,5 mln ton mniej niż w roku poprzednim. Udział ropy REBCO (Russian Export Blend Crude Oil) w zaopatrzeniu wyniósł 42 proc. przy 61 proc. w 2021 r.
W bilansie dostaw ropy do Polski, wraz z dywersyfikacją dostaw, malała rola rurociągu „Przyjaźń”. Zwiększyły się natomiast dostawy drogą morską, przez Naftoport i wykorzystanie zbiorników magazynowych na Wybrzeżu.
W czwartym kwartale 2022 r. rosyjska ropa stanowiła już „tylko“ 22 proc. importu. Po wprowadzeniu sankcji na dostawy ropy rosyjskiej tankowcami, takie dostawy do polskich portów ustały – podaje POPiHN.
Unia Europejska 5 grudnia 2022 r. wstrzymała morskie dostawy ropy z Rosji. Równocześnie wprowadzono maksymalny limit cenowy na ropę transportowaną tankowcami z państw trzecich (spoza UEi G7). 5 lutego 2023 r. weszło w życie unijne embargo na import paliw naftowych z Rosji.
Rosja przed wybuchem wojny w Ukrainie była trzecim pod względem wielkości producentem ropy na świecie i drugim eksporterem.
Skąd Polska importuje ropę?
W trakcie roku na coraz bardziej znaczącego dostawcę wybiła się Arabia Saudyjska, która pod koniec 2022 r. stała się już głównym dostawcą ropy do Polski. Udział arabskiej ropy w imporcie ogółem wyniósł w całym ubiegłym roku 29 proc. Warto przypomnieć, że saudyjski koncern Saudi Aramco został udziałowcem rafinerii w Gdańsku, w wyniku przejęcia przez Orlen Lotosu. Aramco nabył część aktywów Lotosu i jednocześnie zawarł umowę na dostawy ropy do Polski.
Czytaj także: Czas zakręcić kurek z rosyjską ropą i szybciej przesiąść się na elektryki
Uzupełniająco importowaliśmy surowiec z Norwegii, która zajmuje trzecie miejsce na liście dostawców ropy do Polski. Pozostałe kierunki to: Wielka Brytania (6,3 proc.), Stany Zjednoczone (4,1 proc.), Kazachstan (1,5 proc.) i Nigeria (1 proc.). Pozostali dostawcy – Gujana i Litwa dostarczali mniej niż 1 proc.
Rafinerie w Polsce przerabiały także polską ropę, pochodzącą z wydobycia krajowego firm Petrobaltic i PGNiG, które teraz już należą do PKN Orlen. Krajowe wydobycie odpowiadało z 3,2 proc. dostaw. Ta ilość wciąż pozostawała na niskim poziomie.
Rośnie też import gotowych paliw
Z danych POPiHN wynika, że w 2022 r. zakupy zagraniczne paliw wyniosły około 13,7 mln m3, czyli prawie o 1,2 mln m3 ponad poziom ubiegłoroczny. To 9 proc. wzrostu.
Od 2016 r. największą pozycją importową pozostaje olej napędowy. Import odpowiada prawie za jedną trzecią ON sprzedawanego na polskim rynku. Głównym dostawcą w 2022 r. tego paliwa do Polski była Rosja z udziałem 37 proc., ale to i tak znacznie mniej niż rok wcześniej. Na drugim miejscu są Niemcy, trzecim – Holandia.
Gorzej wygląda sytuacja z gazem płynnym LPG, ponieważ aż 89 proc. sprzedawanego gazu pochodzi z importu. Nadal znaczącym dostawcą jest Rosja, która w ubiegłym roku dostarczyła do Polski ponad milion ton LPG.