- reklama -
Strona głównaInstagramKiedyś torf to był tani...

Kiedyś torf to był tani opał. Teraz służy klimatowi

W Czarnym Dunajcu bar­dzo liczą na wyko­rzy­sta­nie lokal­nych złóż tor­fu. Kopalnia mogła­by dostar­czać boro­wi­nę do uzdro­wisk nie tyl­ko na Podhalu, ale być może też pod­bić rynek boro­wi­ny w całej Polsce? Zupełnie inną funk­cję tor­fo­wisk widzi Nowy Targ, gdzie tuż obok mia­sta znaj­du­je się pięk­ne tor­fo­wi­sko wyso­kie, chro­nio­ne w rezer­wa­cie Bór na Czerwonem, chęt­nie odwie­dza­ne przez miesz­kań­ców i tury­stów z całej Polski.

Torf jesz­cze kil­ka­dzie­siąt lat temu był wyko­rzy­sty­wa­ny przez ludzi jako tani opał. Odpowiednio wysu­szo­ny i spra­so­wa­ny ma kalo­rycz­ność podob­ną do węgla bru­nat­ne­go. Dziś niko­mu już nie przyj­dzie na myśl, by palić tor­fem. Natomiast nadal jest on w Polsce sto­so­wa­ny w ogrod­nic­twie, a boro­wi­na – szcze­gól­na odmia­na tor­fu boga­ta w mine­ra­ły – słu­ży też w uzdro­wi­skach do lecz­ni­czych okła­dów i kąpie­li. Torfowiska są cen­ny­mi eko­sys­te­ma­mi dosko­na­le regu­lu­ją­cy­mi sto­sun­ki wod­ne. To tak­że bar­dzo istot­ne maga­zy­ny węgla – rzecz nie­ba­ga­tel­na w obli­czu zmian kli­ma­tu. Ich ochro­na może zatem przy­nieść dużo wię­cej korzy­ści niż eksploatacja. 

Polskie torfowiska

Torfowiska w Polsce zaj­mu­ją nie­wiel­ką powierzch­nię kra­ju, oko­ło 4 proc. To kra­je skan­dy­naw­skie wio­dą tu prym w Europie, 30 proc. euro­pej­skich zaso­bów tor­fo­wisk znaj­du­je się w Finlandii, a oko­ło 15 proc. – w Szwecji. Torfowiska znaj­dzie­my tak­że w Irlandii, Norwegii, Niemczech, Estonii, Łotwie, Holandii i Francji. Natomiast na Litwie, Węgrzech, w Danii i Czechach znaj­du­ją się nie­wiel­kie obsza­ry torfowisk. 

W Polsce sie­dli­ska tego typu wystę­pu­ją głów­nie w pół­noc­nych rejo­nach, rza­dziej na połu­dniu. Podhalańskie Torfowiska Orawsko-​Nowotarskie nale­żą więc do rzad­ko­ści. Jest to naj­wy­żej poło­żo­ny w Europie i naj­więk­szy w Polsce kom­pleks tor­fo­wisk wyso­kich – zasi­la­nych tyl­ko woda­mi opa­do­wy­mi. Ich począt­ki się­ga­ją epo­ki lodow­co­wej. Kiedy cofa­ją­ce się lodow­ce zaczę­ły ustę­po­wać, zosta­wia­ły za sobą roz­le­wi­ska wod­ne, stop­nio­wo zamu­la­ne i zara­sta­ne, głów­nie przez mech. Obumarłe rośli­ny two­rzy­ły z cza­sem war­stwy, rocz­nie zwięk­sza­jąc gru­bość war­stwy tor­fu o zale­d­wie 0,5–2 mm. 

Nowotarskie tor­fo­wi­ska wyso­kie, w któ­rych miąż­szość tor­fu wyno­si prze­cięt­nie kil­ka metrów, liczą więc oko­ło 8–10 tysię­cy lat. Panujące tu od tysiąc­le­ci warun­ki kli­ma­tycz­ne, w tym sąsiedz­two wyso­kich pasm gór­skich, wpły­nę­ły na wykształ­ce­nie się tu jedy­nej w swo­im rodza­ju roślin­no­ści. Z tego powo­du tor­fo­wi­ska nale­żą do sie­ci obsza­rów przy­rod­ni­czych chro­nio­nych w Unii Europejskiej – Natura 2000.

Szlakiem przez torfowisko 

Torfowiska wyso­kie mają postać kopu­la­stych, nie­wiel­kich wznie­sień, pokry­tych mcha­mi tor­fow­ca­mi, wraz z inny­mi cha­rak­te­ry­stycz­ny­mi gatun­ka­mi, taki­mi jak rosicz­ka czy bagno zwy­czaj­ne. Okoliczni miesz­kań­cy mówią na tor­fo­wi­ska pustać lub puści­zna, ponie­waż sta­no­wią one nie­użyt­ki, któ­re nie mogą słu­żyć jako tere­ny upraw ani zamiesz­ka­nia. Przyrodnicy widzą tu nato­miast zacho­wa­ny od wie­ków cen­ny przy­rod­ni­czo eko­sys­tem, któ­ry ponad­to, dzię­ki gro­ma­dzo­nym wodom opa­do­wym (a tyl­ko one zasi­la­ją tor­fo­wi­ska wyso­kie), przy­czy­nia się do zapo­bie­ga­nia powo­dziom i pod­to­pie­niom, jakie zda­rza­ją się po ulew­nych deszczach.

O wyjąt­ko­wo­ści tego miej­sca prze­ko­na­no się już pra­wie sto lat temu. W 1925 roku powstał nie­wiel­ki, liczą­cy począt­ko­wo 2 ha, Rezerwat Na Czerwonem. W latach 50. dzię­ki sta­ra­niom Prof. Władysława Szafera powięk­szo­no powierzch­nię rezer­wa­tu, nazy­wa­jąc go Bór na Czerwonem. Potem jesz­cze doszły kolej­ne tere­ny i dziś rezer­wat Bór na Czewonem liczy już pra­wie 115 ha. Zachowały się tu cen­ne gatun­ki roślin i zwie­rząt, mię­dzy inny­mi owa­do­żer­ne rosicz­ki, żura­wi­na, kosodrzewina.

Część rezerwatu porasta las

W efek­cie osu­sza­nia tere­nu rowa­mi melio­ra­cyj­ny­mi mokra­dła sta­wa­ły się bar­dziej przy­ja­zne dla sosen, świer­ków i brzóz, jed­nak obec­nie pro­wa­dzo­ne są pra­ce zmie­rza­ją­ce do popra­wy sta­nu tor­fo­wi­ska. Centrum UNEP/GRID–Warszawa, w part­ner­stwie z Fundacją Przyroda i Człowiek oraz Asplan Viak z Norwegii, reali­zu­je tu pro­jekt „Karpaty Łączą – ochro­na Torfowisk Orawsko-​Nowotarskich”, korzy­sta­ją­cy z dofi­nan­so­wa­nia od Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach Funduszy EOG oraz ze środ­ków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie. W ramach pro­jek­tu pro­wa­dzo­ne dzia­ła­nia mają na celu czyn­ną ochro­nę w rezer­wa­cie Bór na Czerwonem (m.in. budo­wa­nie zasta­wek i uszczel­nia­nie gro­bli, poma­ga­ją­cych w zatrzy­my­wa­niu wody na tor­fo­wi­sku i zapo­bie­ga­ją­cych jego mur­sze­niu) oraz wdro­że­nie lep­szych metod zarzą­dza­nia prze­strze­nią na całym obsza­rze Torfowisk Orawsko-Nowotarskich.

Istotnym aspek­tem pro­jek­tu jest rów­nież zwięk­sza­nie świa­do­mo­ści spo­łecz­nej na temat tor­fo­wisk i zła­go­dze­nie nega­tyw­ne­go wpły­wu, jakie wywie­ra na nie dzia­łal­ność człowieka.

A Bór na Czerwonem to miej­sce czę­stych wypraw tury­stycz­nych, wycie­czek pie­szych i rowe­ro­wych, udo­stęp­nio­ne do zwie­dza­nia nie­mal tuż za rogat­ka­mi mia­sta, tak­że dla osób nie­peł­no­spraw­nych. Przez rezer­wat prze­bie­ga tury­stycz­na ścież­ka zakoń­czo­na tara­sem wido­ko­wym, skąd roz­ta­cza się wspa­nia­ły widok na kopu­łę tor­fo­wi­ska i dalej, w pogod­ne dni – aż na Tatry.

Torami do kopalni

Kiedy w latach 50. ubie­głe­go wie­ku zwięk­sza­no teren rezer­wa­tu Bór na Czerwonem, 20 km dalej roz­po­czę­to wydo­by­cie tor­fu na prze­my­sło­wą ska­lę w gmi­nie Czarny Dunajec. Już w XIX wie­ku miesz­kań­cy pozy­ski­wa­li torf na wła­sne potrze­by, cha­łup­ni­czo i dopie­ro w 1994 r. Polska wpro­wa­dzi­ła na tę kopa­li­nę koncesję.

Obecnie na Podhalu tor­fo­wi­sko Puścizna Wielka w gmi­nie Czarny Dunajec to głów­ne miej­sce, skąd pozy­sku­je się torf do celów ogrod­ni­czych i lecz­ni­czych. Aby na tor­fo­wi­sko mogły wejść potęż­ne maszy­ny gór­ni­cze wcze­śniej trze­ba było je osu­szyć. Stało się to poprzez obni­że­nie pozio­mu wód grun­to­wych za pomo­cą sys­te­mu rowów. Wybudowano też kolej wąsko­to­ro­wą do trans­por­tu wydo­by­wa­ne­go na prze­my­sło­wą ska­lę surow­ca. Początkową meto­dę pozy­ski­wa­nia „cegie­łek” tor­fu zmie­nio­no z cza­sem na fre­zo­wa­nie, któ­re uzna­no za mniej obcią­ża­ją­ce dla środowiska.

Czytaj tak­że: Dlaczego tak potrzeb­ne są w Polsce mokradła

Eksploatacja torfu

Dziś tor­fo­wi­sko w miej­scu eks­plo­ata­cji jest zde­gra­do­wa­ne i prze­su­szo­ne, a gęsta sieć rowów powo­du­je odpływ wody z jego kopu­ły. Dalsza eks­plo­ata­cja tor­fu pogłę­bi­ła­by degra­da­cję obsza­ru. Jednocześnie jed­nak podej­mo­wa­ne są dzia­ła­nia zacho­wu­ją­ce cen­ne tere­ny i roślin­ność (wystę­pu­je tu mię­dzy inny­mi weł­nian­ka pochwo­wa­ta). Na pod­sta­wie udzie­lo­nej kon­ce­sji wydo­by­cie boro­wi­ny odby­wa się więc na nie­wiel­ką ska­lę. Zakłada się, że wyko­rzy­sta­na co celów lecz­ni­czych boro­wi­na tra­fi z powro­tem na tor­fo­wi­sko, w miej­sce jej wydo­by­cia. Po pię­ciu latach z powro­tem mogła­by zostać wykorzystana.

Gmina Czarny Dunajec od lat snu­je pla­ny o zbu­do­wa­niu znacz­nie więk­sze­go boro­wi­no­we­go zagłę­bia. Zwolennicy eko­no­micz­ne­go wyko­rzy­sta­nia tor­fu pod­kre­śla­ją, że tere­ny powin­ny słu­żyć miesz­kań­com i przy­no­sić wymier­ne korzy­ści. Koszt takiej dzia­łal­no­ści mógł­by jed­nak być dla przy­ro­dy ogrom­ny. Już kil­ka lat temu Regionalna Rada Ochrony Przyrody w Krakowie zale­ci­ła więc udo­stęp­nie­nie tego miej­sca do celów tury­stycz­nych i edu­ka­cyj­nych jako alter­na­ty­wy do eks­plo­ata­cji złóż torfu.

Dlaczego torfowiska?

Panujące na tor­fo­wi­skach warun­ki spo­wal­nia­ją roz­kład roślin do tego stop­nia, że mar­twe orga­ni­zmy – przede wszyst­kim szcząt­ki mchów tor­fow­ców, pod­sta­wo­we­go „budul­ca” tor­fo­wisk – osa­dza­ją i gro­ma­dzą się, two­rząc torf. Powoduje to maga­zy­no­wa­nie w gle­bach tor­fo­wych węgla, któ­ry rośli­ny wchło­nę­ły z atmos­fe­ry. Torfowiska są więc nie­zwy­kle pojem­nym maga­zy­nem węgla. Pochłaniają tak­że kolej­ne por­cje dwu­tlen­ku węgla, poma­ga­jąc w ten spo­sób zła­go­dzić kry­zys kli­ma­tycz­ny. Emisje z osu­szo­nych tor­fo­wisk sza­cu­je się na 1,9 giga­ton ekwi­wa­len­tu dwu­tlen­ku węgla rocz­nie. Odpowiada to za 5 proc. świa­to­wych antro­po­ge­nicz­nych emi­sji gazów cieplarnianych.

Degradacja i nad­mier­na eks­plo­ata­cja obsza­rów tor­fo­wi­sko­wych uwal­nia­ją ogrom­ne ilo­ści gazów cie­plar­nia­nych. Wynika to głów­nie z bra­ku świa­do­mo­ści korzy­ści pły­ną­cych z ochro­ny tych miejsc. W Polsce, według kra­jo­we­go rapor­tu inwen­ta­ry­za­cyj­ne­go zło­żo­ne­go do UNFCCC, wydo­by­cie tor­fu odby­wa się na 3,3 tys. ha. To nie­wie­le. Ale emi­sje z mar­twej mate­rii orga­nicz­nej mogą mieć zna­czą­cy wpływ na ogól­ny bilans pol­skich emi­sji gazów cie­plar­nia­nych. A rapor­ty poka­zu­ją, że emi­sja gazów cie­plar­nia­nych z grun­tów pod­mo­kłych (w tej kate­go­rii są też tor­fo­wi­ska) wzra­sta – w 2020 r. wyno­si­ła ponad 1,7 mln ton, a rok i dwa lata wcze­śniej – ok. 1,4 mln ton.

Jak przy­szłość cze­ka Torfowiska Orawsko-​Nowotarskie? Murszenie, eks­plo­ata­cja tor­fu, suk­ce­sja tere­nów w kie­run­ku boru bagien­ne­go – to głów­ne zagro­że­nia. Przy bra­ku dzia­łań ochron­nych te tere­ny mogą stra­cić swo­ją cen­ną funk­cję. Na szczę­ście, świa­do­mość tych zagro­żeń w Polsce jest coraz większa.

- autopromocja -
Magda Skłodowska
Magda Skłodowskahttps://ecoreporters.pl
Ekologią interesuję się od początku mojej pracy zawodowej, obecnie współtworzę portal WysokieNapiecie.pl. W swojej karierze pracowałam jako wydawca portalu tvn24bis.pl, byłam dziennikarką "Rzeczpospolitej" i "Pulsu Biznesu". Pełniłam funkcję rzecznika prasowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Otrzymałam wyróżnienie Towarowej Giełdy Energii w konkursie dla mediów Platynowe Megawaty oraz wyróżnienie Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki.
Podziel się
Czytaj także

Bocian, wczesny sztandar wiosny

Jeszcze pada śnieg, jeszcze są przymrozki, jednak od wieków bociany wyznaczają czas, gdy przychodzi wiosna. Tam, gdzie rzeka Biebrza wpada do Narwi, w miejscowości...

Banki wznawiają w 2023 r. kredyty Czyste Powietrze

Od początku roku w programie Czyste Powietrze obowiązuje wyższe dofinansowanie do wymiany pieca i do termomodernizacji domu. Sprawdzamy, jakie banki mają kredyt Czyste Powietrze...
212FaniLubię
117ObserwującyObserwuj
202ObserwującyObserwuj
energetycznie

Zakaz dla kotłów na pellet w uchwale antysmogowej budzi sprzeciw

Nie tylko węgiel jest niemile widziany w uchwałach antysmogowych. Jak się okazuje, także piece na pellet mogą dostać zakaz wykorzystywania. Duży polski producent kotłów...

Zielona energia w każdej godzinie

Polenergia, spółka kontrolowana przez Dominikę Kulczyk, chwali się, że dostarczy klientom indywidualnym i biznesowym energię elektryczną z odnawialnych źródeł. Certyfikat TÜV SÜD potwierdza, że...
- reklama -

Słoneczniki Helianthus Klytia

Przed kwitnieniem głowy...

EarthHour

EarthHour. Gasimy światła, te elektryczne.

Roślinny serwis Mercedesa

W serwisie Mercedes-Benz...
ZOSTAW KOMENTARZ
Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

A jeszcze lepsze jest to...