Tesla wśród rowerów

- autopromocja -

Każdy chce nim jeź­dzić, a jeże­li już nim jeź­dzisz, oka­zu­je się, że nikt cię nie lubi…Bo jeź­dzisz tym rowerem. 

Firma VanMoof, zosta­ła zało­żo­na w 2009 roku w Amsterdamie przez bra­ci Taco i Ties Carlier. Kilka lat wcze­śniej zaczę­li od wymy­śle­nia i pro­duk­cji maszyn sprze­da­ją­cych żeto­ny. Potem posta­no­wi­li stwo­rzyć naj­lep­szy na świe­cie rower miejski. 

Jak powi­nien wyglą­dać taki rower?

Zaczęli od usu­nię­cia nie­po­trzeb­nych czę­ści, ulep­sza­jąc pod­sta­wo­we ele­men­ty: zin­te­gro­wa­ne oświe­tle­nie, napęd elek­trycz­ny na przed­nie koło i wypo­sa­ża­jąc go w licz­ne (4–6), rów­nież zin­te­gro­wa­ne zabez­pie­cze­nia anty­kra­dzie­żo­we. VanMoof otrzy­mał wie­le wyróż­nień za swo­je uni­kal­ne roz­wią­za­nia, w tym nagro­dę Best Product Design w ramach pro­gra­mu Innovation by Design Awards 2015 fir­my Fast Company oraz pre­sti­żo­wą nagro­dę Red Dot za wzor­nic­two. Oprócz Amsterdamu VanMoof ma zespo­ły w Nowym Jorku, Berlinie i Tajpej, a wszyst­kie pro­duk­ty VanMoof są dostęp­ne na stro­nie VanMoof​.com.

Aby two­rzyć takie rowe­ry, potrzeb­ne są pie­nią­dze. VanMoof zebrał je od 8 inwe­sto­rów poprzez emi­sję akcji. Warto dodać, że w akcje serii C inwe­stu­ją fun­du­sze kapi­ta­ło­we chcą­ce uzy­skać dwa razy więk­szy zysk z inwestycji.

Inwestorzy inwe­stu­ją pie­nią­dze w pro­du­cen­tów rowe­rów elek­trycz­nych w nadziei na więk­sze zyski. Magazyn The Verge, podał, że RadPower, naj­więk­szy pro­du­cent e‑rowerów w USA,  zebrał 150 milio­nów dola­rów na począt­ku tego roku. Globalny rynek e‑rowerów może być wart pra­wie 50 miliar­dów dola­rów do 2028 roku. W mar­cu 2021 r. rowe­ry elek­trycz­ne sta­no­wi­ły już 17 pro­cent całej sprze­da­ży rowe­rów w Europie i ponad 50 pro­cent całej sprze­da­ży nowych rowe­rów w kra­jach takich jak Niemcy i Holandia. 

#JednymOkiem to subiektywny przegląd wydarzeń byłego fotoreportera Gazety Wyborczej, Rzeczpospolitej, PAPu. Teraz gdy nie muszę fotografować dziur w drodze czy twarzy polityków, fotografuję co mi się podoba i piszę co chcę. Mówią, że warto. Zapraszam. Krzysztof Skłodowski

- reklama -

Drugim okiem